Aborcja show w TVN
Treść
"UsuwaÅ‚am ciążę 9 razy" - to tytuÅ‚ programu wyemitowanego 18 marca w  telewizji TVN. ProwadzÄ…ca go Ewa Drzyzga tym razem zaprosiÅ‚a pięć kobiet, które  opowiadaÅ‚y o tym, dlaczego wielokrotnie zdecydowaÅ‚y siÄ™ na aborcjÄ™. Każda z nich  zostaÅ‚a przedstawiona tylko z imienia. Widzowie talk-show nie mogli siÄ™ wiÄ™c  domyÅ›lić, że anonimowa "Ewa", beznamiÄ™tnie opowiadajÄ…ca o swoich trzech  aborcjach, to de facto... przewodniczÄ…ca organizacji walczÄ…cej o aborcjÄ™ na  życzenie Ewa DÄ…browska-Szulc. Emisja miaÅ‚a miejsce w porze, kiedy program mogÅ‚y  oglÄ…dać dzieci. InterwencjÄ™ zapowiadajÄ… Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji oraz  Rada Etyki Mediów.
Już w zapowiedziach Å›rodowych "Rozmów w toku"  można byÅ‚o usÅ‚yszeć historiÄ™ piÄ™ciu kobiet w piguÅ‚ce, np. "Zosia usuwaÅ‚a ciążę  aż 9 razy. Czego dziÅ› najbardziej żaÅ‚uje?... Ela nie jest pewna, ile miaÅ‚a  aborcji - 7 albo 8. Nie zawsze też byÅ‚a pewna, kto jest ojcem dziecka, które  usuwaÅ‚a... Ewa pierwsze dziecko usunęła, kiedy miaÅ‚a 21 lat, potem rok po roku  pozbyÅ‚a siÄ™ jeszcze - jak mówi - dwóch pÅ‚odów...". 
Tajemnicza "Ewa, 62 lata"  z show Drzyzgi to w rzeczywistoÅ›ci prawa rÄ™ka aborcyjnej bojówkarki Wandy  Nowickiej, wspóÅ‚zaÅ‚ożycielka walczÄ…cej o "prawo" do aborcji Federacji na rzecz  Kobiet i Planowania Rodziny. Jak zwykÅ‚a mawiać o sobie Ewa DÄ…browska-Szulc,  szefowa organizacji Pro Femina, której tożsamoÅ›ci w programie TVN widzowie nie  poznali, swoje życiowe credo buduje na przekonaniu, jakoby aborcja byÅ‚a czymÅ›  moralnie obojÄ™tnym, zwykłą "procedurÄ… chirurgicznÄ…".
- Osoba taka była celowo  "przemycona" do programu, by stworzyć wrażenie, że jest po prostu jedną ze  zwykłych polskich kobiet, czyli w jakiejś mierze dla nich kimś reprezentatywnym.  Tymczasem ta osoba to członek organizacji promującej aborcję, przedstawicielka  zdecydowanej, choć agresywnej mniejszości - powiedział nam prof. Piotr  Jaroszyński, kierownik Katedry Filozofii Kultury KUL. - W sumie potwierdza to  przypuszczenie, że program ten był daleko posuniętą manipulacją -  dodał.
DÄ…browska-Szulc, która miaÅ‚a otwarte pole do artykuÅ‚owania  charakterystycznych dla proaborcyjnego Å›rodowiska sloganów, protestowaÅ‚a za  każdym razem, gdy ktoÅ› odważyÅ‚ siÄ™ nazwać dziecko przed narodzeniem wÅ‚aÅ›nie  dzieckiem, a nie "pÅ‚odem". Zapytana przez "Nasz Dziennik", dlaczego w programie  nie zostaÅ‚a przedstawiona z imienia i nazwiska oraz funkcji, jakÄ… peÅ‚ni w  organizacji, która chce legalizacji aborcji na życzenie, byÅ‚a wyraźnie  zaskoczona. - Nie oglÄ…daÅ‚am tego programu, mam to nagrane. Nie wiedziaÅ‚am, że  jestem anonimowo. Ja siÄ™ przedstawiÅ‚am imieniem i nazwiskiem, nie ukrywaÅ‚am  siebie - przekonywaÅ‚a.
CzÅ‚onkowie Rady Etyki Mediów nie majÄ… wÄ…tpliwoÅ›ci:  wiedza o tym, kim jest wypowiadajÄ…ca siÄ™ osoba - jeÅ›li jest kimÅ› udzielajÄ…cym  siÄ™ publicznie - może znacznie wpÅ‚ynąć na odbiór przekazu. - Ja myÅ›laÅ‚am, że to  jest po prostu kobieta z takim losem, z takÄ… postawÄ… - dla mnie osobiÅ›cie  przerażajÄ…cÄ…. Natomiast jeżeli dziaÅ‚a na rzecz prawa do aborcji, to oczywiÅ›cie,  że powinna siÄ™ przedstawić czy być przedstawiona jako taka wÅ‚aÅ›nie dziaÅ‚aczka.  Ukrycie tego jest nieuczciwe - zaznacza przewodniczÄ…ca REM Magdalena Bajer. - To  jest wykroczenie przeciwko powinnoÅ›ciom dziennikarskim - dodaje Maciej  IÅ‚owiecki. 
W studiu TVN kobiety rozmawiały z prowadzącą talk-show Ewą  Drzyzgą, psycholog Iwoną Wiśniewską z tego programu oraz z  publicznością.
DruzgocÄ…cej krytyce poddaÅ‚a program Magdalena Bajer,  przewodniczÄ…ca Rady Etyki Mediów. - Moje zdanie o samym programie jest bardzo  negatywne. ByÅ‚ tam wprawdzie bardzo delikatnie pokazany krytyczny stosunek do  aborcji. Ale program żeruje na ekshibicjonizmie osób, które - moim zdaniem - nie  motywujÄ… jakimÅ› wspólnym dobrem swojego wystÄ™powania w telewizji i opowiadania o  bardzo intymnych i dramatycznych swoich przeżyciach - twierdzi Bajer. Jej  zdaniem, typ programu telewizyjnego zostaÅ‚ źle dobrany do tak poważnej  problematyki. - MiaÅ‚am wrażenie, że przynajmniej w niektórych przypadkach mamy  do czynienia z pewnym zaburzeniem osobowoÅ›ci, z niedostrzeganiem kryteriów oraz  spoÅ‚ecznie przyjÄ™tego i akceptowanego postÄ™powania. Dlatego uważam, iż wÅ‚aÅ›nie  taki temat - ludzkiego dramatu, czegoÅ›, co jest poza normÄ… - nie może być  przedmiotem talk-show z publicznoÅ›ciÄ…. Bo to nie jest temat dla widowiska, tylko  dla bardzo poważnej rozmowy, reportażu, przedstawienia dramatycznej sytuacji  tych kobiet - zaznacza. - Można to pokazać, ale na pewno nie o tej porze i nie w  takiej formie. To jest wrÄ™cz karygodne, że wyemitowano taki program o tej  godzinie. Uważam, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji powinna w to wkroczyć -  komentuje Magdalena Bajer.
W swojej ocenie nie jest odosobniona. - Takie  rzeczy w tak popularnym programie, o takiej porze i w ten sposób prowadzone nie  powinny mieć miejsca. Okropne jest zapraszanie osoby, która bez żenady i bez  zachowania żadnej intymnoÅ›ci opowiada o swoich dziewiÄ™ciu aborcjach. Tym  bardziej że wÅ›ród widowni trudno byÅ‚o usÅ‚yszeć jakieÅ› odrÄ™bne zdanie i moim  zdaniem, pani psycholog w "Rozmowach w toku" też wypowiadaÅ‚a siÄ™ w sposób  nieadekwatny do takiej sprawy - dostrzega Maciej IÅ‚owiecki z REM. - Zaproszone  kobiety może w jakimÅ› stopniu zdajÄ… sobie sprawÄ™ z tego, co zrobiÅ‚y, może jakoÅ›  cierpiÄ… - ale przynajmniej w jednym przypadku w ogóle nie byÅ‚o tego widać -  podkreÅ›la IÅ‚owiecki.
Zdehumanizowany obraz
Wyemitowany o godz.  15.45 program opatrzony byÅ‚ informacjÄ…, że mogÄ… go oglÄ…dać dzieci od 12. roku  życia. - Istotnym problemem jest pora emisji. W późnowieczornym czasie być może  część dorosÅ‚ych mogÅ‚aby siÄ™ nad tym zastanowić, być może niektórych taki  drastyczny opis mógÅ‚by poruszyć, ale absolutnie nie zdecydowaÅ‚bym siÄ™ na  emitowanie tego rodzaju dyskusji o tej porze - zaznacza dr Piotr Szczukiewicz,  psycholog, adiunkt na Wydziale Pedagogiki i Psychologii Uniwersytetu Marii  Curie-SkÅ‚odowskiej w Lublinie. Jak dodaje, dodatkowym niebezpieczeÅ„stwem jest  to, iż dzieci - zwÅ‚aszcza te mÅ‚odsze - zetknÄ… siÄ™ ze zbyt drastycznymi  informacjami. Zwraca też uwagÄ™ na niewychowawczy przekaz tego typu programu -  "odczÅ‚owieczony" sposób patrzenia na życie ludzkie w okresie pÅ‚odowym. - Jest  ryzyko, że jeżeli bÄ™dÄ… sÅ‚uchaÅ‚y takich rzeczy, to w przyszÅ‚oÅ›ci nie bÄ™dÄ…  potrafiÅ‚y o tym dojrzale myÅ›leć, nie bÄ™dÄ… mogÅ‚y wyksztaÅ‚tować takiego  spojrzenia, że jest to życie ludzkie. Przecież nawet maÅ‚e dzieci (5-6-letnie)  doskonale wiedzÄ…, że z ciąży ich mamusi nie urodzi siÄ™ żadna maÅ‚pka tylko  czÅ‚owiek - zauważa. - Natomiast jeÅ›li siÄ™ mówi o aborcji jako o "zabiegu" czy  używa okreÅ›lenia "pÅ‚ód", jak to byÅ‚o w programie, to dzieci mogÄ… być w pewnej  rozterce - zwraca uwagÄ™ dr Szczukiewicz. I podnosi szerszÄ… kwestiÄ™. - Czy w  ogóle telewizja, która peÅ‚ni rolÄ™ kulturotwórczÄ…, może pokazywać taki  zdehumanizowany obraz podejÅ›cia do życia ludzkiego przed urodzeniem? Istnieje we  mnie taka wÄ…tpliwość, czy nie jest to taka tuba, którÄ… TVN podsuwa, żeby  pokazywać takÄ… zdehumanizowanÄ… wizjÄ™ życia pÅ‚odowego - zastanawia siÄ™ psycholog.  
Kpiny z Krajowej Rady?
PostÄ™powanie nadawcy zastanawia także w  kontekÅ›cie tego, że "Rozmowy w toku" od kilku miesiÄ™cy sÄ… pod lupÄ… Krajowej Rady  Radiofonii i Telewizji. Jak już informowaliÅ›my, w zwiÄ…zku z odcinkiem, którego  "bohaterami" byli m.in. odsiadujÄ…cy wyroki pedofile, TVN otrzymaÅ‚a już  upomnienie z Krajowej Rady z proÅ›bÄ… o zastosowanie wyraźniejszych oznaczeÅ„  programów w zależnoÅ›ci od wieku i nieemitowanie takich treÅ›ci w porach  dostÄ™pnych dla dzieci. ByÅ‚a też wtedy bardzo krytyczna opinia Rady Etyki Mediów.  
Niestety, można odnieść wrażenie, że TVN kpi sobie w żywe oczy z monitów  KRRiTV. - Widocznie wÅ‚aÅ›ciciele tej stacji wykalkulowali, że opÅ‚aci siÄ™ im nie  dostosowywać do zaleceÅ„ Krajowej Rady. StÄ…d pÅ‚ynie wniosek, że KRRiT musi z  kolei wykalkulować takÄ… karÄ™, aby stacja ta wiÄ™cej nie Å‚amaÅ‚a prawa, jeÅ›li to ma  być faktycznie kara skutecznie rzutujÄ…ca na przyszÅ‚ość polityki programowej -  radzi prof. Piotr JaroszyÅ„ski. Podobnego zdania jest Maciej IÅ‚owiecki. - To siÄ™  zdarza już nie pierwszy raz i REM już kilkakrotnie zwracaÅ‚a uwagÄ™ i samej  prowadzÄ…cej, i wydawcom tego programu. Ale najwyraźniej wydawcy sÄ… zachwyceni -  mówi. - Bardzo czÄ™sto, jak coÅ› jest wygodne czy dobre dla programu, to nie  zwraca siÄ™ uwagi na żadne moralne aspekty, poczucie smaku czy powinnoÅ›ci  dziennikarskiej. Uważam, że to jest godne potÄ™pienia - dodaje. I wspólnie z  przewodniczÄ…cÄ… MagdalenÄ… Bajer zapowiada kolejnÄ… interwencjÄ™ REM w tej sprawie.  - Walczymy z wiatrakami, ale uważam, że walka z wiatrakami też ma swój sens, bo  inaczej bym nie braÅ‚ w tym udziaÅ‚u - konkluduje IÅ‚owiecki. 
Witold  Kołodziejski, przewodniczący Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, obawia się,  że odcinek "Usuwałam ciążę 9 razy" to kpina z Krajowej Rady i jej zarządzeń.  Zapowiada, że dokładnie zapozna się z tym programem i na pewno Rada wyciągnie  konsekwencje w przypadku stwierdzenia niesubordynacji nadawcy. Jak zaznacza,  trudno na razie wyrokować, jakie będą te sankcje. 
Z proÅ›bÄ… o wyjaÅ›nienie  podnoszonych tu wÄ…tpliwoÅ›ci zwróciliÅ›my siÄ™ już przedwczoraj zarówno do  rzecznika stacji TVN, jak i do prowadzÄ…cej program Ewy Drzyzgi. Niestety, na  odpowiedzi wciąż czekamy.
Maria S. Jasita
"Nasz Dziennik" 2009-03-21
Autor: wa
